Koniec z Alternatywną Osobowością.

Nie piszę tej notatki z powodów złości czy goryczy, nie chcę się mścić, czy też ukazywać swoją hejterską stronę. Piszę ponieważ chcę wyjaśnić to co dzieje się w kontaktach załogi MDK i klubu Alter Ego. Niektórzy już wiedzą, niektórzy nie, Harbour Hoes i Nikola Waters nie będą więcej współpracować z tym lokalem. Powodów jest kilka: traktowanie nas jako ekipę podrzędną, umieszczanie nieprawdziwych informacji w prasie (chociażby że Harbour Hoes nadal pracuje pod pseudonimem Eli i gra indie) czy ciągłe problemy natury technicznej (osławione już ściszanie, którego doznali chyba wszyscy) czy organizacyjnej. Zabawne jest to że mimo braku traktowania nas poważnie, Alter Ego chciało mieć nas na własność w Szczecinie. Taki monopol, naszym zdaniem blokuje rozwój tutejszej sceny. Nie zgadzamy się na takie porządki, dla tego też skończyliśmy naszą przygodę z ae, jak się na początku wydawało, w spokojny sposób z uściskiem ręki na pożegnanie, jednak świństw skierowanych w naszą stronę, które ae stara się uczynić teraz, komentować nie chcę i nie będę.

Szkoda. Klub (który teraz przebranżowuje się częściowo na restaurację) matka, zagraliśmy tam pierwsze imprezy, w którym poznałem mnóstwo osób, w którym nauczyłem się wiele (ale przecież nie od właściciela, a ekip, które palcem mi pokazały co do czego służy, jakie są wady i zalety tej branży, w którą stronę warto patrzeć, w co zainwestować, z kim warto się poznać) i przeżyłem wiele sytuacji, o których nigdy nie zapomnę. Miło słuchać wspomnień nowych znajomych, którzy przyznawali się że celem głównym każdego miesiąca było uderzenie na prowadzony przez nas Pinkszejk. Bez kitu szkoda...

To było miejsce gdzie faktycznie nasza alternatywna osobowość mogła swobodnie zastąpić tą szarą, codzienną. Niestety to nas przejęło i nie mogliśmy trafnie ocenić rzeczywistości, broniąc ae w każdej sytuacji, nie posiadając choćby odrobinę podstawnych argumentów, nie bacząc na konsekwencje. Ze snu wybudzili nas DJ'e, których poznaliśmy do tej pory, miejscowych czy z za Szczecina, a także możliwość obserwacji działań klubów w całej Polsce.

Co dalej? Na razie szykuje się, miejmy nadzieję, udany związek z Mezzoforte, klubem, który nie miał sobie równych w swoich czasach, a który ostatnio ucichł, klubem, z którego wywodzą się Catz'n'Dogz (3channels). Renesans? Zobaczymy, wszystko stoi na dobrej drodze! Sprawdzimy to podczas pierwszej Murder Death Kill night(połączonej z moimi urodzinami) w Mezzoforte, z udziałem warszawskiego superduetu Hungry Hungry Models. Zapraszamy w sobotę 27 lutego.
Poza tym, wiem że teraz w Szczecinie będzie się działo dużo, do tego będziecie potrzebni Wy, dla tego uczestniczcie we wszystkich fajnych wydarzeniach i odwiedzajcie wszystkie fajne miejsca bo poprostu warto! Bądźcie czujni!

pzdr,
Nikola Waters

P.S
Dodaje zdjęcie zrobione na jednej z naszych pierwszych imprez w ae, prawdopodobnie więcej takich zdjęć nie będzie.