niedziela, 9 maja 2010

MDKnight 30.04 relacja


Z pełną odpowiedzialnością mogę napisać, że była to najlepsza impreza w Szczecinie, jaką zrobiliśmy. Tony ludzi, cholernie fajnych ludzi, którzy co chwile musieli wychodzić na zewnątrz... tak, wszyscy sprawili że atmosfera w klubie była dosłownie gęsta. Konkretny set Spoxa, od tego ultra wyluzowanego gościa czuć doświadczenie DJ'skie. Harbour Horse piszczał po holendersku, natomiast Sempone i ja pojechaliśmy szybkie b2b. Solidny after na kopciuszki. Cieszę się że coraz więcej ludzi bawi się razem z nami, w sumie oto chodzi. Wielka miłość dla poznaniaków, którzy przyjechali nas odwiedzić. Wielkie propsy dla szmul MDK za ogarnięcie uspokajającej majówki za miastem.
Dużo miłości dla Spoonera i Schadocka za foty.

GALERIA SCHADOCKA
GALERIA SPOONERA NA POKEHERFACE

Nikola Waters

4 komentarze:

  1. no kurwa, od bifora do afteru bylo na mega miszczu!
    Kto nie kocha MDK, ten gupi!

    OdpowiedzUsuń
  2. najlepsza impreza jaka sie odbyla w ogole w szczecinie ;] konret , gratulacje

    OdpowiedzUsuń
  3. co racja to racja. było przepysznie, szczególnie nocna na cukrowej :> <3 haha.
    Poznań kocha Szczecin, Poznań kocha MDK! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o tak ziomale, miszczowie! atmo byla tak gesta iz pierdy mozna bylo kroic jak maslo!!!!jedenascie!1

    OdpowiedzUsuń